Searching...
7 mar 2019

Wschód słońca na Karbie pod Kościelcem

Zbiórka w piątek, godzina 22:00, pakujemy graty do auta i ciśniemy w stronę Zakopanego. Na miejscu jesteśmy ok. 1:00, pół godziny drzemki i atakujemy szlak Podejście bardziej męczy niż zwykle, temperatura -18, ale idąc pod góre i tak trzeba się rozebrać do samej bluzki. Na "Gąsienicowej" robimy krótki odpoczynek w Murowańcu po czym dalej napieramy w stronę Karbu. Wydaje się, że najgorsze już za nami - spacerek po płaskim i krótki odcinek na końcu pod górę. Niestety okazuje się, że szlak za wyciągiem na Kasprowy jest nie chodzony i trzeba torować drogę. Co kilkanaście kroków trzeba stanąć żeby odzyskać siły. Cel staje się on coraz bardziej odległy. Ostatecznie rezygnujemy z dalszego ataku, wracamy do Murowańca aby odzyskać siły na dalsze działania. Ponowna próba (już za dnia) okazuje się być bardzo owocna w ujęcia - szczęśliwie pojawiają się chmury, które przysłaniają słońce zamieniając je w gigantyczny softbox.










0 komentarze::

Prześlij komentarz

 
Back to top!