Ostatnio bryka mi nawaliła i zostaliśmy zmuszeni do wspinania w świątynii wyślizgu - Kobylanach. Jako, że było ciepło i, tutaj was zaskocze, ślisko większość czasu spędzięłm wisząc na linie i rejestrujac świat z perspektywy wspinacza.
11 maj 2015
Related Posts
Majówka w Adlitzgraben
Czas nadrobić zaległości. Relacja miała być super dopracowana niestety skończyło się jak zawsze, przyszły kolejne zdjęc...Wiedźma w skałach
Pierwsze wyjazdy w nowym sezonie i już mam pierwszą serię fot z prób Pawła na Dewastatorze Getta VI.5/5+. Magia szer...Akademickie Mistrzostwa Śląska w Bulderingu 2014 - SALEWA BLOCK
...Baldy w Kusiętch
Ciągle nękany przez swoich wielbicieli wreszcie udało mi się zmobilizować i skończyć zdjęcia z Kusiąt :-) Lans...Łukasz Dudek na Capoeira VI.8
Patrząc z jaką łatwością Łukasz pokonuje drogi w tej wycenie myślę, że spokojnie mógłby spróbować czegoś mocniejszego...Sokoliki
Po sześciu latach wspinania wreszcie udało mi się odwiedzić rejon będący obowiązkowym punktem niemal wszystkich kursów ...7 Gry DryToolowe o Kaziową Igłę
Całkowicie zapomniałem o tym wpisie a szkoda bo super się bawiłem. Genialne wspinanie i atmosfera, niestety nie będę mi...Buła fotografuje
Buła chyba wkręcił się w fotografie, dzięki czemu i ja zyskałem pare fotek ze wspinania. ...Adrian Chmiała
Od czasu wykręcenia chwytów, w mamucie zaczęło pojawiać się coraz wiecej mocarzy. Oto jeden z nich - Adrian Chmiała. ...Janek Sokołowski na drodze Chuck VI.6
Co tu dużo pisać - zrobił. ...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze::
Prześlij komentarz
Click to see the code!
To insert emoticon you must added at least one space before the code.