Parę fotek:
Grzesiek "Buła" Gołowczyk prowadzi Nie dla psa kiełbasa VI.7
Buła już od początku roku ciężko przygotowywał się do tego prowadzenia, każda wizyta w skałach kończyła się kiełbasą z ogniska, czasem nawet dwoma. Na efekt nie trzeba było długo czekać, gdy tylko temperatura wzrosła i chwyty dostatecznie przeschły, Grzesiek, zaczął "wciągać" coraz to trudniejsze drogi z Fumarem Perjudica VI.7 na czele. Swój trening kiełbasiany zwieńczył prowadząc, w ostatni weekend, słynną Kiełbasę na Pochylcu. Wieczorem trzeba było uczcić sukces i, oczywiście, bez kiełbasy się nie obyło. Gratulacje dla Grześka :-)
Parę fotek:
Parę fotek:
0 komentarze::
Prześlij komentarz